Mój koszyk
Każdy z kierowców ma wypracowaną swoją własną pozycję do prowadzenia pojazdu. Czasami stawiamy na wygodę, odchylamy mocno oparcie pleców, oddalamy fotel od kierownicy, zyskując w ten sposób dodatkową przestrzeń. Czasem siedzimy bardzo blisko i wysoko, aby widzieć wszystko z góry i obserwować, gdzie kończy się przód naszego pojazdu. Jaka powinna być prawidłowa pozycja za kierownicą i na co powinniśmy stawiać nacisk przy jej ustawianiu? Bezpieczeństwo czy wygoda? A może, wbrew pozorom, na jedno i drugie?
Spróbujemy krok po kroku w punktach przeanalizować, co powinniśmy zrobić, aby siedzieć w sposób zapewniający nam bezpieczeństwo, a zarazem wygodę. Czy to jest w ogóle możliwe? Jaka powinna być prawidłowa pozycja za kierownicą samochodu?
napisz do nas
Zacznijmy od ustawienia fotela. Pierwsza czynność, którą powinniśmy wykonać, to regulacja wysokości fotela. Dlaczego zaczynamy właśnie od tego? Podnosząc fotel ku górze, automatycznie przybliża się on w kierunku kierownicy. Jeżeli zaczniemy od tego, przy kolejnych ustawieniach będziemy mieli już część pracy wykonanej. Na jakiej wysokości powinien być ustawiony fotel?
Patrząc na wprost przez szybę przednią, nasz wzrok powinien być na środku szyby. Taka wysokość zapewni nam największe pole widzenia, nie będziemy musieli zadzierać głowy, siedząc za nisko, lub jej opuszczać, kiedy siądziemy za wysoko. Ogólnie rzecz biorąc, w większości samochodów osobowych, osoby powyżej 185 cm wzrostu powinny mieć fotel ustawiony maksymalnie nisko.
Kolejna regulacja to odległość nóg od pedałów. Jak ją zmierzyć, aby była odpowiednia w przypadku osoby wysokiej czy niskiej? Wciskając śródstopiem lewej nogi pedał sprzęgła, noga powinna być lekko ugięta w kolanie. Pamiętajmy, że wciśnięcie sprzęgła musi być „do oporu”, gdyż podczas hamowania awaryjnego, kierowca wręcz staje na pedale sprzęgła i hamulca, a zależy nam na tym, aby nie doszło do przeprostu nogi w stawie kolanowym. Dlaczego jest to aż tak istotne? Jeśli doszłoby do wyprostowania nóg podczas hamowania i uderzenia w potencjalną przeszkodę, kierowca uległ bardzo poważnemu urazowi stawu kolanowego, gdyż noga nie ugnie się wtedy w naturalny sposób. Poza tym tylko w takiej odległości od pedałów będziemy w stanie z całą siłą hamować, jeżeli dojdzie na drodze do krytycznej sytuacji.
A co w sytuacji, jeżeli jeździmy samochodem z automatyczną skrzynią biegów i nie mam pedału sprzęgła? Sytuacja jest analogiczna, tylko dotyczy prawej nogi i w ten sam sposób wciśniętego pedału hamulca. Warto dodać, że tego ustawienia dokonujemy na pracującym silniku naszego samochodu, aby pracująca pompa hamulcowa umożliwiła nam właściwie głębokie wciśnięcie hamulca.
Aby ustawić poprawną pozycję za kierownicą, należy także wyregulować trzeci element, jakim jest odległość do wieńca kierownicy. Zaleca się, aby wynosiła 25-40 cm od klatki piersiowej. Nie może być zbyt mała, ponieważ wybuchająca poduszka bezpieczeństwa mogłaby zrobić nam krzywdę. Aby sprawdzić, czy odległość kierownicy od fotela jest poprawna, usiądź wygodnie i połóż nadgarstek na szczycie kierownicy, czyli przyrównując do tarczy zegara na godzinę 12.
Przy takim ułożeniu nadgarstka, nasza ręka musi być wyprostowana, a dodatkowo musimy czuć, że łopatki i lędźwie dotykają oparcia naszego fotela.
Czy faktycznie prawidłowa pozycja za kierownicą samochodu odgrywa tak ważną rolę podczas jazdy? W przypadku zaistnienia niebezpiecznej sytuacji na drodze, przy tak ustawionym oparciu fotela, kierowca będzie w stanie natychmiast wykonać precyzyjny manewr skrętu. Gdy będzie miał plecy oddalone i będzie siedział za daleko, najpierw będzie musiał się pochylić do kierownicy, a gdzie czas na wykonanie precyzyjnego manewru?
Dodatkowo kierowca, który kieruje samochodem, mając oparte plecy o fotel, zdecydowanie lepiej czuje, co dzieje się z samochodem i potencjalnie mniej się męczy przy dłuższych podróżach. Będzie w stanie również wcześniej rozpoznać np. potencjalny poślizg na drodze.
Przy tak ustawionej odległości od kierownicy, chwyćmy ją oburącz, kładąc ręce w położeniu 9-3. Nie będziemy wtedy w stanie wyprostować rąk w stawach łokciowych, co mogłoby spowodować ich złamanie. Pamiętajmy, że poduszka bezpieczeństwa „wybucha” z prędkością 300km/h, i jeżeli napotka coś na swojej drodze, np. rękę kierowcy z ogromną siłą dostaniemy nią w twarz. Dlatego nie krzyżujmy rąk na kierownicy i nie trzymajmy ich blisko szczytu wieńca kierownicy.
Kolejny element, często w ogóle nieregulowany przez kierowców, to zagłówek. Dawna szkoła mówiła o tym, że jego wysokość to górna linia uszu kierowcy. Z przeprowadzonych szczegółowych symulacji wiadomo, że jest to za niskie ustawienie tego elementu fotela kierowcy. Szczyt zagłówka powinien pokrywać się ze szczytem głowy kierowcy lub nawet może być ustawiony trochę wyżej.
Whiplash, czyli uszkodzenie odcinka szyjnego kręgosłupa wywoływane jest przez „efekt bicza”. To uraz spowodowany nagłym odgięciem głowy do tyłu, a następnie jej gwałtownym zgięciem do przodu. Występuje najczęściej podczas wypadku samochodowego przy uderzeniu w tył pojazdu. Prawidłowe ustawienie zagłówka może być jedyną receptą na zabezpieczenie przed uszkodzeniem odcinka szyjnego kręgosłupa. Pamiętajmy, że odcinek ten to miejsce, gdzie znajduje się bardzo dużo wrażliwych i newralgicznych miejsc dla funkcjonowania całego organizmu człowieka.
Dodatkowo tak wysoko ustawiony zagłówek w samochodzie może nam pomóc podczas dachowania samochodu. Dach pojazdu to mało trwała konstrukcja, która po kontakcie z twardym podłożem będzie się zapadać, powodując zmniejszanie się przestrzeni nad głową dla osób w pojeździe. Zagłówek odpowiednio ustawiony może być wtedy najmocniejszym miejscem w samochodzie chronionym naszą głowę.
Stanie się tak jedynie wtedy, kiedy właściwie zapniemy pasy bezpieczeństwa, czyli będą one przebiegać przy ciele, poniżej brzucha, w pobliżu kolców biodrowych i przechodzić przez środek mostka i obojczyka. Pamiętajmy, że każda osoba w pojeździe musi być zapięta w pasy bezpieczeństwa w taki sam sposób, dzieci również. Po zapięciu klamry pasa, należy go jeszcze zdecydowanym ruchem dociągnąć do naszego ciała.
Innym złym nawykiem związanym z jazdą na luzie jest stosowanie jej podczas dojeżdżania do skrzyżowania, na którym pali się czerwone światło, czy wszędzie tam, gdzie trzeba zatrzymać się po przejechaniu niewielkiego dystansu. Nie dosyć, że auto kierowcy z takimi nawykami zużywa więcej paliwa, to jeszcze klocki i tarcze hamulcowe trzeba wymieniać w nim częściej, niż w identycznym samochodzie kierowcy, stosującego hamowanie silnikiem z użyciem hamulców dopiero krótko przed zatrzymaniem.
Na koniec warto też wspomnieć, że w wielu automatycznych skrzyniach biegów montowanych we współczesnych samochodach dostępny jest tryb „żeglowania”. Wybierając odpowiedni tryb jazdy w zależności od modelu auta – eco lub normalny, skrzynia biegów wyrzuca na luz po zdjęciu nogi z gazu. Niskie opory toczenia nowoczesnych samochodów pozwalają na pokonywanie w ten sposób znacznych odcinków drogi, przyczyniając się do obniżenia zużycia paliwa.
Z długoletniej praktyki instruktora techniki jazdy wiem, że błędna pozycja za kierownicą to problem dotyczący bardzo wielu doświadczonych kierowców. Korzystanie z powyższych wskazówek może okazać się kluczowe dla naszego bezpieczeństwa, niezależnie od tego, czy wybieramy się w długą podróż samochodem, czy krótką. Jeżeli napotkamy trudną sytuację drogową, dajmy sobie szansę na jej zażegnanie, siedząc we właściwy i bezpieczny sposób i nie tracąc ułamków sekundy, których często w krytycznych sytuacjach nie mamy.
Potrzebujesz więcej cennych wskazówek, które pomogą Ci podwyższyć komfort i bezpieczeństwo podczas jazdy? Szkoła bezpiecznej jazdy zaprasza na zajęcia prowadzone przez profesjonalistów. Jest to m.in.:
