Zdobycie uprawnień do prowadzenia pojazdu to marzenie wielu osób. Niezależność swobodnego przemieszczania się daje nam ogromne możliwości. Poza tym, w dzisiejszych czasach czasami jest to wymóg, aby otrzymać lepsza pracę lub w ogóle ją wykonywać.
Kurs poprzedzający egzamin na prawo jazdy, ze względu na 30-godzinny zakres, często nie wystarczy, aby dobrze i we właściwy sposób się do niego przygotować. Jak zawsze, jedni uczą się szybciej, inni wolniej. Jedni mają większe predyspozycje do kierowania pojazdem, inni muszą do wszystkiego dojść dłuższą, bardziej skomplikowaną drogą.
Z ostatnich zamieszczonych w sieci danych wynika, że miastem, w którym najłatwiej jest zdać egzamin na prawo jest Poznań. Zdający tam kierowcy osiągnęli wysokie w skali kraju wyniki zarówno jeśli chodzi o egzamin teoretyczny (61% zdawalności), jak i praktyczny (45% zdawalności). Na drugim biegunie znajduje się natomiast Kraków z wynikami 47% zdawalności z części teoretycznej i zaledwie 25% zdawalności z części praktycznej. Statystyka jasno pokazuje, że łączna zdawalność części praktycznej na kategorię B wynosi średnio tylko 36%. Najczęstsze błędy na egzaminie praktycznym zaczynają się już na jego początku.
napisz do nas
O ile sprawa z egzaminem teoretycznym jest prostsza, tak egzamin praktyczny to cały wachlarz potencjalnych błędów do popełnienia. Jego początek rozgrywa się na placu manewrowym i, co ciekawe, wielu kandydatów kończy egzamin zanim ruszy z miejsca! Pierwszy kontakt z samochodem egzaminacyjnym, którym nie jeździliśmy podczas kursu, to pierwszy duży stres. Być może trafimy na taki sam model, ale to jednak nie ten samochód, na którym robiliśmy kurs. Wyczucie pracy sprzęgła podczas pierwszej próby jazdy po łuku i do tego zachowanie koncentracji podczas wykonywania tego zadania, przerasta wielu przyszłych kierowców. Kończy się to często kilkukrotnym zgaśnięciem silnika lub najechaniem na pachołek podczas wykonywania tzw. jazdy po łuku. Spora liczba osób właśnie na tym kończy swój pierwszy egzamin.
Kolejna część kandydatów „oblewa” podczas ruszenia pod wzniesienie. Najczęstszym błędem jest zbyt długie trzymanie hamulca ręcznego i, w konsekwencji, zdławienie silnika.
Bardzo często przyczyną takich problemów jest fakt, że kursanci uczą się poszczególnych manewrów na pamięć, nie potrafiąc tym samym we właściwy sposób zareagować w razie problemów. W takim przypadku, już niewielkie skorygowanie toru jazdy może stanowić dla nich nie lada wyzwanie.
Jeżeli uporaliśmy się już pozytywnie z placem manewrowym, wyjeżdżamy na miasto, kontynuować nasz egzamin praktyczny w ruchu drogowym.
Rozpoczynamy jazdę po mieście. Dotychczas obok nas siedział znany nam instruktor, na którego pomoc zawsze mogliśmy liczyć. A teraz obok nas jest obca osoba, która w każdym momencie może przerwać nasz egzamin, jeśli na przykład nie będzie się czuła bezpiecznie podczas naszego przejazdu. Należy pamiętać, że egzaminator ocenia nie tylko znajomość Prawa o Ruchu Drogowym, ale również umiejętność prowadzenia samochodu oraz panowania nad wszystkimi jego mechanizmami.
Średni czas trwania egzaminu praktycznego to około 45 minut. Nie jest to jednak czas sztywno ustalony. Egzaminator może zakończyć egzamin po upływie 25 minut, jeżeli zostały wykonane wszystkie wymagane zadania egzaminacyjne, a wynik egzaminu jest pozytywny. Rzadko kiedy jednak egzamin trwa tak krótko, bowiem na czas mają wpływ liczne czynniki – od perdyspozycjii kandydata na kierowcę, po warunki na drodze. Zadaniem egzaminatora jest sprawdzenie, czy osoby egzaminowane potrafią wykonać wszystkie zadania egzaminacyjne.
Jeśli natężenie ruchu w godzinach szczytu jest duże, warunki pogodowe niekorzystne, zaś umiejętności kandydata niewystarczające, egzamin może trwać 40, 50 minut, a nawet ponad godzinę. Jeśli kursant się pomyli, egzaminator musi wrócić na to samo lub podobne miejsce, aby powtórzyć zadanie.
Popełnienie błędu w zadaniu nie zawsze kończy się przerwaniem egzaminu.
Jeśli błąd nie jest związany z rażącym naruszeniem przepisów w ruchu drogowym, a jedynie z nieodpowiednim wykonaniem zadania (np. parkowania), kandydat na kierowcę ma jeszcze jedną szansę. Jeśli przy drugim podejściu do danego zadania, np., do wspomnianego parkowania, egzaminowany znów popełni błąd, oznacza to negatywny wynik egzaminu, który nie jest jednak przerywany. Warto przy tym podkreślić, że błędów w różnych zadaniach można mieć kilka, a i tak końcowa ocena może być pozytywna, ponieważ będą to dopuszczalne błędy na egzaminie praktycznym na prawo jazdy.
Nerwowe wykonywanie poszczególnych zadań i manewrów może skończyć się zakończeniem egzaminu. Egzaminator może przerwać egzamin, jeżeli kandydat na kierowcę nie zachowuje się na drodze w sposób przewidywalny i bezpieczny. Oczywiście, w większości przypadków to wina stresu i zdenerwowania, ale to nie usprawiedliwia np. gwałtownych manewrów, braku płynności podczas przyspieszania, czy zbyt gwałtownego hamowania. Takie zachowania zaliczają się do najczęstszych błędów na egzaminie praktycznym.
Według danych z Ośrodków Ruchu Drogowego najczęstsze błędy kończące egzamin na prawo jazdy to:
Omówmy teraz kilka najczęstszych błędów, które kończą egzamin na prawo jazdy
Z nieustąpieniem bądź wymuszeniem pierwszeństwa wiąże się całe mnóstwo sytuacji, po których egzamin zostaje od razu przerwany. Kierowcy często mają z tym problemy, np. na skrzyżowaniach równorzędnych (zdarza się im ich w ogóle nie zauważyć), a także podczas włączania się do ruchu, czy zmiany pasa, gdy z nerwów zbyt szybko naciskają na gaz.
Egzaminowanym często zdarza się w niewłaściwy sposób używać kierunkowskazu, który powinien sygnalizować już zamiar kierowcy, a nie dopiero fakt zmiany pasa. Powszechne jest także zbyt późne zmienianie pasów przed skrzyżowaniem, co skutkuje najechaniem na linię ciągłą, opuszczanie ronda bez sygnalizowania lub skręcanie w lewo na drodze jednokierunkowej ze środka tej drogi.
Najczęściej ma to miejsce przy sygnalizatorze ze strzałką warunkową lub przy znaku STOP, przed którymi trzeba się obowiązkowo zatrzymać. Zdenerwowani kierowcy nie potrafią też właściwie ocenić sytuacji, próbując przejechać przez skrzyżowanie na późnym żółtym świetle.
Skupiony na drodze kierowca często nie obserwuje całego otoczenia, a stąd już tylko krok do bardzo poważnego błędu, czyli nieustąpienia pierwszeństwa pieszemu na przejściu. Pamiętaj też o tym podczas skrętu lub cofania. Problem często stanowią także rowerzyści i ich wymijanie w bezpiecznej odległości – szczególnie, jeśli pasy ruchu są oddzielone linią ciągłą.
Błędem jest nie tylko przekraczanie dopuszczalnych prędkości, ale również utrudnianie ruchu innym zbyt wolną jazdą. Koniecznie dopasuj prędkość do warunków drogowych. Ważne również, byś nie nadużywał sprzęgła i płynnie zmieniał biegi, co ma wpływ na dynamikę jazdy ocenianą podczas egzaminu.
Stres podczas egzaminu sprawia, że nawet najprostsze komendy mogą wydawać się niejasne. Egzaminowani niekiedy gubią się przy prośbach o skręt na skrzyżowaniu i skręcają w pierwszy napotkany zjazd lub zapominają, że czasem brak komendy sam jest komendą (sugeruje kierowanie się znakami nakazu/zakazu). Jeżeli źle zrozumiałeś polecenie – poproś o jego powtórzenie.
Jak widać, możliwości oblania egzaminu na prawo jazdy jest bez liku i naprawdę nietrudno przy nim o pomyłkę. Nie znaczy to jednak, że należy do niego podchodzić z negatywnym nastawieniem, które tylko potęguje stres. Pamiętaj, że spokój to absolutna podstawa. Dlatego, nawet jeśli w trakcie egzaminu ogarnie Cię panika, weź głęboki oddech i nie daj się ponieść nerwom. Egzaminator ocenia nie tylko Twoją znajomość przepisów i umiejętności, ale także to, jak zachowujesz się na drodze, również w trudnych sytuacjach. Nie przejmuj się więc, np. gdy zgaśnie Ci silnik. To się zdarza, ważne, jak po tym zareagujesz i czy zdołasz zachować spokój.
Nie zapominaj, że masz prawo do błędu! Widzisz, że parkowanie wyszło Ci kiepsko? Zamiast rezygnować, powiedz, że chcesz wykonać korektę – tak, możesz to zrobić! Tak samo, jak upewniać się, co do komend egzaminatora, jeśli te są dla Ciebie niejasne. Oczywiście wszystko to brzmi łatwo w teorii, a wygląda zupełnie inaczej podczas egzaminu, gdy siedzisz w samochodzie z egzaminatorem.
Czy jest na to sposób? Owszem – jak najwięcej praktyki.
30 godzin nauki podczas kursu to często zdecydowanie za mało, by poczuć się pewnie za kierownicą, dlatego dobrym rozwiązaniem dla wielu kierowców są dodatkowe jazdy doszkalające. Poznanie możliwych błędów na egzaminie na prawo jazdy również pomoże Ci uniknąć pewnych sytuacji. Szkoła bezpiecznej jazdy prowadzi zajęcia, które mogą Ci w tym pomóc. Prowadzimy:
Sprawdź również nasze inne poradniki. m.in: jakie opony zimowe wybrać, jak jeździć zimą.