Jazda po mieście ze względu na swoją specyfikę: duże natężenie ruchu, skrzyżowania, sygnalizacje świetlne, szerokie wielopasmowe jezdnie, obecność autobusów, tramwajów, pieszych, rowerzystów czy motocyklistów jest bardziej wymagająca od jazdy po mniejszych miejscowościach czy po drogach je łączących, szczególnie jeśli są oddalone od głównych szlaków komunikacyjnych.
napisz do nas
Z wyzwaniem, jakim jest poruszanie się autem w ruchu miejskim, muszą zmierzyć się już kandydaci na kierowców w trakcie kursu nauki jazdy, ponieważ ośrodki egzaminowania kierowców znajdują się w miastach wojewódzkich i powiatowych. Z czasem, już po zdobyciu uprawnień, kierowcy z większych ośrodków miejskich nabywają coraz większego doświadczenia w poruszaniu się autem w wymagającej przestrzeni, pełnej aut osobowych, dostawczych, jednośladów czy pojazdów komunikacji miejskiej. Jazda samochodem po dużym mieście jest większym wyzwaniem dla tych kierowców, którzy na co dzień poruszają się po małych miejscowościach, a egzamin na prawo jazdy zdali w niedużym mieście powiatowym. Dla niektórych z nich perspektywa poruszania się własnym autem po dużej aglomeracji jest przyczyną stresująca a czasem wręcz przerażająca.
W tym poradniku postaram się zwrócić uwagę na najważniejsze zasady jazdy samochodem po mieście po to, by była ona jak najbardziej bezpieczna, nie generowała u kierowcy niepotrzebnego stresu lub innych negatywnych emocji. Wszystkie one są zarazem filarami jazdy defensywnej, czyli takiej która polega na przewidywaniu oraz zapobieganiu niebezpiecznym zdarzeniom drogowym. Na początek trzy bardzo istotne aspekty: prawidłowa obserwacja drogi, utrzymywanie bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu oraz dostosowanie prędkości do warunków jazdy i obowiązujących przepisów.
Spośród wszystkich zmysłów to wzrok ma decydujące znaczenie w trakcie prowadzenia pojazdu i dlatego sposób, w jaki obserwujemy drogę wpływa bezpośrednio na bezpieczeństwo nasze i innych uczestników ruchu. Kierowca powinien obserwować drogę daleko przed sobą, niedopuszczalne jest patrzenie jedynie na tył poprzedzającego pojazdu. W ruchu miejskim dalekosiężna obserwacja powinna być połączona ze skanowaniem wzrokiem nie tylko jezdni, ale też otoczenia wokół niej: pobocza, chodników, dróg dla rowerów, wyjazdów z posesji a podczas dojeżdżania do skrzyżowań również wlotów z innych ulic. Prawidłowa obserwacja obejmuje również odczytywanie i zapamiętywanie znaków drogowych – jeśli widzimy znak informujący o tym, że zbliżamy się do przejścia dla pieszych, automatycznie powinniśmy zdjąć nogę z gazu i zacząć patrzeć nieco szerzej, aby dostrzec odpowiednio wcześniej zbliżających się do przejścia pieszych. Nie należy zapominać o obserwacji sytuacji na drodze za nami z wykorzystaniem obu lusterek zewnętrznych w sytuacji, gdy zamierzamy zmienić pas ruchu czy zmienić kierunek jazdy na skrzyżowaniu. Pamiętajmy też o martwym polu, czyli obszarze po bokach i za pojazdem, którego nie widać w lusterkach, dlatego przed rozpoczęciem manewru upewnijmy się, czy na pewno mamy możliwość jego bezpiecznego wykonania. Starajmy się też unikać jazdy w martwym polu innych samochodów, szczególnie ciężarówek i autobusów. Patrząc na drogę daleko przed sobą powinniśmy obserwować i przewidywać zachowanie innych kierowców i mieć plan na najbliższych kilkaset metrów. Na każdą sytuację wymagającą od nas zmniejszenia prędkości (np. zmiana światła na czerwone na skrzyżowaniu lub zapalające się w samochodach jadących przed nami światła stop), reagujmy natychmiastowym zdejmowaniem nogi z gazu a hamulec wciskajmy dopiero, gdy będzie już taka konieczność, w wielu sytuacjach na drodze, jeśli jedziemy w bezpiecznej odległości od poprzedzającego auta, samo zdjęcie nogi z gazu bez hamowania będzie wystarczające do chwilowego wytracenia prędkości. Ten prosty nawyk pozwoli oszczędzać paliwo i elementy układu hamulcowego, ale przede wszystkim zwiększy płynność naszej jazdy i przewidywalność naszych ruchów na drodze dla innych kierowców. Zachowujmy szczególną ostrożność i obserwujmy dokładnie drogę wraz z jej otoczeniem na prawoskrętach, ponieważ przecinamy przejście dla pieszych i drogę rowerową, w okolicach przystanków komunikacji publicznej, gdy znajduje się tam tramwaj lub autobus oraz na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym, na których wielu kierowców popełnia błędy.
Jeśli do prawidłowej obserwacji dołożymy jazdę z bezpieczną odległością od poprzedzającego pojazdu, mamy połowę sukcesu. Mimo że przepis mówiący o obowiązku zachowania odległości wynoszącej minimum połowę aktualnej prędkości wyrażonej w metrach dotyczy tylko dróg ekspresowych i autostrad, warto dla swojego bezpieczeństwa stosować go też w mieście, gdzie szczególnie często dochodzi do kolizji z powodu najechania na tył poprzedzającego pojazdu. Większa odległość to więcej miejsca na zahamowanie lub ucieczkę na sąsiedni pas czy pobocze. Warto też stosować zasadę utrzymywania takiej odległości od auta stojącego przed nami na światłach na skrzyżowaniu czy w korku, abyśmy mogli widzieć punkt styku tylnych kół tego samochodu z jezdnią po to, by zostawić sobie miejsce na ewentualną zmianę pasa ruchu oraz by móc ruszyć jednocześnie z tym pojazdem, gdy zapali się zielone światło.
Prawidłowa obserwacja i utrzymywanie bezpiecznej odległości mogą nie wystarczyć, by uniknąć kolizji czy wypadku, jeśli będziemy prowadzić samochód z nadmierną prędkością. Niestety, przekraczanie dozwolonej prędkości jest jednym z grzechów głównych polskich kierowców i mimo zmian w taryfikatorze mandatów jazda samochodem po mieście z prędkością do 50 km/h, szczególnie na ulicach z dwoma i więcej pasami ruchu w jedną stronę, wywołuje irytację i zniecierpliwienie u wielu z nich. Kierowcy często nie kontrolują prędkości, z jaką poruszają się w terenie zabudowanym, nie obserwują wskazań prędkościomierza, tylko jadą z podobną prędkością co inne samochody poruszające się w tym samym czasie po drodze. Wartość dopuszczalnej prędkości maksymalnej w mieście nie jest przypadkowa. Z jednej strony, po uderzeniu pieszego czy rowerzysty z prędkością wyższą niż 50 km/h jego szanse na przeżycie drastycznie maleją, z drugiej, badania wykazują, że kierowca dostrzega obecność pieszego na jezdni w miejscu, gdzie go się nie spodziewa, przeciętnie w odległości ok 36 metrów przed maską, co w przypadku hamowania awaryjnego z prędkości 50 km/h z uwzględnieniem czasu reakcji kierowcy pozwala na zatrzymanie auta w bezpieczniej odległości od pieszego. W tej samej sytuacji kierowca jadący 70 km/h nie ma na to szans i uderza pieszego jeszcze ze znaczną prędkością. Warto też pamiętać, że podwojenie prędkości oznacza czterokrotnie dłuższą drogę hamowania samochodu oraz, że niska prędkość wybacza błędy kierowcy (przykładem może być tor jazdy samochodu w zakręcie), a w przypadku nadmiernej prędkości popełnienie najmniejszego z możliwych błędów może skutkować doprowadzeniem do kolizji lub wypadku. Co ważne, również zbyt powolna jazda, np. z prędkością 40 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 km/h jest błędem i może stwarzać zagrożenie, ponieważ powoduje zmniejszenie płynności ruchu i irytację innych kierowców, którzy chcąc wyprzedzić zawalidrogę mogą wykonać ryzykowny manewr. Należy też pamiętać, że podczas jazdy po nawierzchni o zmniejszonej przyczepności (deszcz, śnieg) trzeba koniecznie dostosować prędkość do panujących warunków, gdy zachodzi taka potrzeba, jeździć wolniej niż to określają znaki drogowe.
Jeżdżenie samochodem po mieście wymaga spokoju i opanowania, droga nie jest miejscem do prezentowania swojego ego i samolubnych postaw. Należy być świadomym tego, że po ulicach poruszają się auta prowadzone przez kierowców w różnym wieku, z różnym doświadczeniem i umiejętnościami. Od pośpiechu i zdenerwowania lepiej jest prezentować kulturę jazdy oraz wyrozumiałość i życzliwość dla innych. W miejskiej dżungli potrzebna jest wzajemna pomoc, chociażby w formie umożliwienia włączenia się do ruchu innym kierowcom w miejscach, w których jest to dla nich mocno utrudnione.
Jazda autem po mieście powinna być płynna, zamiast naprzemiennego przyspieszania i hamowania oraz ciągłych zmian pasa ruchu, warto utrzymywać stałą prędkość, trzymać się swojego pasa i wybierać ten najmniej zatłoczony dojeżdżając do skrzyżowania. Należy też dbać o właściwą przepustowość ulic i skrzyżowań. Po zapaleniu się zielonego światła ruszajmy od razu i dość dynamicznie po to, by więcej samochodów pokonało skrzyżowanie na jednej zmianie świateł. Przy dużym natężeniu ruchu stosujmy zasadę jazdy na suwak w miejscach, gdzie jeden z pasów zanika i następuje znaczne zmniejszenie prędkości potoku aut. Jeżeli nie jesteśmy pewni, czy będziemy w stanie zjechać ze skrzyżowania, ponieważ za nim ulica się korkuje, nie wjeżdżajmy na nie. W przeciwnym razie możemy doprowadzić do zablokowania skrzyżowania i chaosu komunikacyjnego zwiększającego jeszcze bardziej korki na drogach. Po zakończonej jeździe należy parkować tylko w miejscach wyznaczonych tak, aby nie utrudniać przejazdu innym samochodom i nie blokować chodników.
W miastach, w których istnieją linie tramwajowe zachowujmy szczególną ostrożność w miejscach, gdzie torowisko przecina jezdnię i pamiętajmy, że pojazd szynowy ma pierwszeństwo, jeżeli ruch nie jest sterowany sygnalizacją świetlną. Tramwaj waży 40 ton, ma bardzo długą drogę hamowania i zderzenie z nim kończy się poważnymi uszkodzeniami samochodu i jest obarczone ryzykiem odniesienia obrażeń przez kierowcę i pasażerów. Jeżeli tramwaj stoi na przystanku znajdującym się na jezdni w jej osi, nie wolno nam przejechać pomiędzy nim a wiatą przystankową, dopóki drzwi są w nim otwarte. Z kolei dojeżdżając do przystanku autobusowego, na którym stoi autobus z włączonym lewym kierunkowskazem pamiętajmy o obowiązku zwolnienia lub zatrzymania w celu umożliwienia jego kierowcy włączenia się do ruchu.
Nasza jazda powinna być pewna i przewidywalna dla innych kierowców, dlatego jasno sygnalizujmy swoje zamiary włączając kierunkowskaz przed manewrem, a nie w jego trakcie, nie zmieniajmy pasa ruchu w ostatniej chwili, tuż przed maską innego auta i nie zmuszajmy innych kierowców do nagłego hamowania.
Pozostaje mieć nadzieję, że kierowcy, dla których jazda po mieście samochodem była dotychczas źródłem stresu i niepokoju po wprowadzeniu w życie wymienionych wcześniej zasad, poczują się pewniej prowadząc auto w miejskiej dżungli i z czasem zapomną o swoich dawnych obawach i lękach z tym związanych.
Nasza szkoła bezpiecznej jazdy przekazuje kursantom cenne wskazówki na temat płynnej jazdy samochodem po mieście. Warto ukończyć kurs bezpiecznej jazdy, aby zwiększyć swoje umiejętności prowadzenia auta w warunkach miejskich.