W ostatnim czasie w Polsce zaczęto budować coraz więcej tuneli drogowych. Co rusz można usłyszeć o kolejnych planowanych inwestycjach. Warto zatem przypomnieć sobie, jak się zachować podczas podróżowania i jazdy w tunelu.
Tunele drogowe mają wiele zalet. Przede wszystkim pozwalają zbudować drogę w trudno dostępnych miejscach, bez konieczności znacznej zmiany krajobrazu lub niszczenia budynków. Często też stosuje się je w centrach miast, po to, by zredukować hałas, a także lepiej wykorzystać przestrzeń.
napisz do nas
Polska nie jest potentatem w ilości i długości tuneli drogowych. Najdłuższy z oddanych do użytkowania ma niecałe 2,5 km i powstał w ciągu drogi ekspresowej S2 jako część Południowej Obwodnicy Warszawy. Ma po trzy pasy ruchu w każdą stronę i mierzy dokładnie 2355 m, czyli jest niemal o kilometr dłuższy niż dotychczasowy najdłuższy tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku. Dla porównania, najdłuższy tunel drogowy na świecie to norweski Lærdal, liczący 24,5 km długości i zapewniający bezpromowe połączenie między Oslo a Bergen.
Obecnie mamy w Polsce zaledwie 19 tuneli drogowych oddanych do eksploatacji i tylko dwa z nich przekraczają kilometr.
Jednakże, planuje się, że do 2023 ma ich powstać 15, z czego cztery kolejne o długości 1,5- 2 kilometry.
Choć liczba tego typu obiektów w Polsce stale rośnie, wielu kierowców zdaje się zapominać o podstawowych zasadach bezpiecznej jazdy w tunelu.
O tym, że wjeżdżamy w tunel, informuje znak drogowy. Nie ma znaku? Znaczy, że to nie jest tunel, ale np. szerszy wiadukt. W przypadku tuneli dłuższych niż 500 m pod znakiem informującym o początku tunelu znajduje się tabliczka, która podaje jego długość. Nie ma tabliczki? Znaczy, że tunel jest krótszy niż 500 m.
Przed wjazdem do tunelu instalowane są nie tylko znaki mówiące o jego długości, dozwolonej prędkości, itp., ale też często stosuje się sygnalizację świetlną. Może się zdarzyć, że z powodu zatoru, kolizji albo kłopotów z wentylacją, przed wjazdem do tunelu na sygnalizatorze wyświetlane jest czerwone światło – wtedy pod żadnym pozorem nie wolno wjeżdżać do tunelu!
Dodatkowo, w niektórych przypadkach, może być wprowadzony zakaz wyprzedzania czy ograniczenie prędkości. Zdarza się też stosowanie zakazu wjazdu dla określonych typów pojazdów. Często dotyczy to pojazdów przewożących towary niebezpieczne (tzw. ADR-y).
Poza obszarem zabudowanym, w tunelach o długości przekraczającej 500 m, kierujący pojazdem jest obowiązany utrzymywać odstęp od poprzedzającego pojazdu nie mniejszy niż:
1) 50 m – jeżeli kieruje pojazdem o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t lub autobusem;
2) 80 m – jeżeli kieruje zespołem pojazdów lub pojazdem niewymienionym w pkt 1.”
Organ zarządzający ruchem na drogach może zmniejszyć lub zwiększyć za pomocą znaków drogowych dopuszczalny odstęp, o którym mowa w ust. 4, w zależności od obowiązującej w tunelu dopuszczalnej prędkości.
Gdy w tunelu tworzy się korek, należy zachować odległość od poprzedzającego pojazdu minimum 5 metrów! Ten przepis obowiązuje w każdym tunelu – także w terenie zabudowanym.
W tunelu nie wolno zawracać i cofać. W tunelu nie wolno też zatrzymywać się – tego ostatniego nie należy mylić z zatrzymaniem wynikającym z sytuacji drogowej, a więc gdy np. stoimy w korku. Nie wolno zatrzymywać się, aby wypuścić pasażera, by sięgnąć do bagażnika, wyjść za potrzebą, czy, jak ostatnio pokazały nagrania z monitoringu – zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.
Wjeżdżając do tunelu, musimy pamiętać o włączeniu świateł. Oświetlenie dzienne samochodu nie zapewni nam odpowiedniej widoczności, dlatego używajmy zawsze świateł mijania. Włączenie świateł do jazdy dziennej absolutnie nie wystarcza! Nie świecą się wtedy tylne światła pozycyjne i łatwo o najechanie na poprzedzający, nieoświetlony pojazd. Poza tym, zdarzają się tunele, które nie mają wewnętrznego oświetlenia lub jest ono niewystarczające.
Dobrze jest też przed wjazdem do tunelu zwolnić, bo panujący tam półmrok i sztuczne oświetlenie wymagają od naszych oczu nawet kilku sekund adaptacji. To sytuacja, jakby w środku dnia nagle zapadł zmrok i w ciągu ułamka sekundy nasz wzrok musi przestawić się na jazdę nocną. W słoneczny dzień wielu kierowców jeździ w przyciemnianych okularach. Warto je przy wjeździe do tunelu zdjąć. Pamiętajmy, że przyzwyczajenie się naszego oka do zmroku trwa dłużej, niż kiedy z ciemności wyjeżdżamy na dzienne światło.
Jak widzimy, jazda w tunelu wymaga trzymania się pewnych zasad, aczkolwiek nie powinna sprawiać nam większego problemu. Kierując samochodem, wystarczy stosować się do obowiązujących przepisów i zachować większą uwagę. W dłuższych tunelach znajdują się dodatkowo specjalne zatoczki, aby można było tam awaryjnie się zatrzymać, nie blokując ruchu i nie stwarzając przy tym zagrożenia. Przy takich zatoczkach znajdują się specjalne aparaty telefoniczne, które umożliwiają wezwanie pomocy. Telefony komórkowe w takich warunkach będą przeważnie bezużyteczne.
Zdarzenia drogowe w tunelu to bardzo niebezpieczne sytuacje. Jest na ten temat kilka świetnych filmów katastroficznych, które pokazują, jak tragiczne mogą być konsekwencje wypadku w tunelu. Z racji ograniczonej przestrzeni i braku dostępu świeżego powietrza, znacznie utrudnione jest dotarcie z pomocą, jak i trudniej jest udrożnić przejazd. Najgorsze, co może wystąpić w tunelu to pożar. Wtedy nie tylko ogień ale i toksyczne substancje powstające w wyniku spalania, stają się śmiertelnym zagrożeniem dla ludzi w promieniu setek metrów. W takich warunkach bardzo szybko zaczyna brakować tlenu do oddychania, a widoczność może spaść do zera. Dlatego, jako kierowcy, koniecznie powinniśmy minimalizować ryzyko jakiejkolwiek kraksy.
Szkoła bezpiecznej jazdy to miejsce, w którym jako kierowca poszerzysz swoje umiejętności i zdobędziesz przydatną wiedzę, nie tylko z zakresu bezpiecznej jazdy w tunelu. Droga hamowania, zasada ograniczonego zaufania czy jazda nocą to tylko niektóre z nich.