Bardzo często w rozmowach kierowców pada określenie „zasada ograniczonego zaufania”. Co tak naprawdę oznacza ten slogan? Kiedy trzeba zachować szczególną ostrożność? I czy naprawdę warto stosować się do zasady ograniczonego zaufania? Wszystkie te kwestie wyjaśniamy poniżej.
Na początek Kodeks Ruchu Drogowego i definicja. Ustawodawca w artykule 4 ustanawia: „Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania”. Podsumowując, kierowca może spodziewać się, że inni uczestnicy ruchu drogowego będą przestrzegać przepisów. Niestety w życiu realnym nie zawsze tak się dzieje.
Jak więc określić zachowanie innych kierowców i pozostałych osób na drogach jako wskazujące na możliwość złamania przepisów? Jest to bardzo trudna sztuka. Z pomocą przychodzą nam zasada ograniczonego zaufania oraz szkolenia z jazdy defensywnej. To zagadnienie obejmuje ograniczenie ryzyka podczas użytkowania samochodu. Warto również nadmienić, że ustawodawca wprowadził pojęcie „szczególnej ostrożności”, co w wielu przypadkach jest zbieżne z omawianą zasadą.
napisz do nas
W tym wypadku również warto sięgnąć do źródła, czyli przepisów: „Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie”. – art. 3 ust. 1 Ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Zadajmy sobie zatem pytanie – czy zawsze i wszyscy stosują ten przepis? Czy każdy kierowca wie, kiedy zachować szczególną ostrożność? Zdecydowanie nie! Każdy z nas może zostać rozproszony lub z innych powodów nie zachować się odpowiednio na drodze. I właśnie w takich momentach ograniczone zaufanie oraz zasada szczególnej ostrożności mają swoje zastosowanie.
Czekamy na możliwość wjazdu na drogę z pierwszeństwem przejazdu, skręcając w prawo. Dostrzegamy samochód jadący z lewej strony. Pojazd ma włączony kierunkowskaz i możemy domniemać, że skręci. Czy możemy więc ruszać? Zgodnie z przepisami tak, ale zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania nie. Kierowca stosujący zasadę ograniczonego zaufania zaczeka do momentu, kiedy samochód z pierwszeństwem przejazdu zwolni i dokona skrętu.
Wiele osób stwierdzi, że to nadmierna ostrożność i że winę za spowodowanie ewentualnej kolizji poniesie osoba, która źle użyła kierunkowskazu. Może to i racja, ale czy warto ryzykować? Ktoś powie, że to tylko uszkodzony samochód, niestety bardzo często taka kolizja zmienia się w wypadek, gdzie czyjeś zdrowie lub życie zostaje mocno zagrożone. Może warto jednak zaczekać tę chwilę i upewnić się, czy kierowca włączył kierunkowskaz świadomie i dokona skrętu. Rozpatrując ten przypadek, warto zadać sobie pytanie, czy tylko błąd kierowcy może spowodować takie zagrożenie? Odpowiedź jest jednoznaczna: NIE. Sygnalizacja skrętu mogła być załączona w przypadku powstania zwarcia w instalacji elektrycznej i wielu innych przypadkach.
Jak zatem zachowywać się na drodze? Czy szczególna ostrożność jest koniecznością? Kiedy i jak ją stosować? Możemy pójść w stronę skrajności i, cytując bohatera filmu Days of Thunder, Cole Trickle: „Prowadź tak, jakby każdy inny kierowca chciał Cię zabić” lub zignorować omawianą zasadę i uznać, że wszyscy uczestnicy ruchu drogowego będą zawsze stosować się do przepisów.
Rozwiązanie jak zwykle jest gdzieś pośrodku. Jak znaleźć ten środek? Jest to sztuka niełatwa i warto odnieść się teraz do wspomnianej wcześniej jazdy defensywnej. Poniżej znajdziecie Państwo kilka rad i przykładów, jak starać się unikać ryzyka poprzez stosowanie szeroko pojętej zasady ograniczonego zaufania.
Te sytuacje oraz wiele innych mogą się zdarzyć każdemu z nas. Z tego powodu szczególną ostrożność należy zachować podczas włączania się do ruchu, zbliżania się do skrzyżowania, złych warunków pogodowych i w wielu innych przypadkach. Warto mieć świadomość ryzyka i starać się przewidywać możliwe zagrożenia. Czasami zasada ostrożności w ruchu drogowym oraz przewidywanie może uratować nas i inne osoby.
Doskonałym sposobem, by zwiększyć swoje bezpieczeństwo za kierownicą oraz popracować nad zdolnością przewidywania zagrożeń jest kurs bezpiecznej jazdy. Podczas szkoleń można opanować radzenie sobie w trudnych warunkach, nieprzewidzianych sytuacjach na drodze oraz nauczyć się hamowania awaryjnego. Nasza szkoła bezpiecznej jazdy pozwala szlifować umiejętności pod okiem doświadczonej kadry, co zwiększa efektywność kursów. Oprócz tego przygotowaliśmy wiele przydatnych materiałów, które pomagają poczuć się pewniej za kierownicą. Jeśli interesują Państwa systemy bezpieczeństwa w samochodach lub takie zagadnienia, jak droga hamowania, zapraszamy do lektury.
Ważną kwestią, o której należy pamiętać w kontekście bezpieczeństwa, jest empatia za kierownicą. Zasada ostrożności w ruchu drogowym powinna wiązać się ze zrozumieniem i zdolnością przewidywania, że ktoś może popełnić błąd. Czasem pomimo szczerych chęci nie stosujemy ostrożności lub szczególnej ostrożności! Jeżeli wszyscy kierowcy będą tak podchodzić do innych użytkowników dróg i dopuszczali możliwość popełnienia błędów, nasze drogi staną się bezpieczniejsze.
Niech zachętą do stosowania zasady ograniczonego zaufania będzie to, że może w przypadku naszego błędu ktoś inny przewidzi taką sytuację i nie dojdzie do wypadku.